Orzecznictwo: Prawne konsekwencje błędów w sylabusach
- banaszewska.pl

- 6 dni temu
- 2 minut(y) czytania
Ciekawym przykładem konsekwencji błędów w sylabusach jest jeden z polskich Uniwersytetów.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyrokiem z dnia 18 grudnia 2024 r. (sygn. akt III SA/Kr 1372/24) uchylił decyzję rektora Uniwersytetu dotyczącą skreślenia studenta z listy studentów z powodu niezaliczenia przedmiotu. Wyrok ten został utrzymany przez Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok z dnia 18 września 2025 r., sygn. akt III OSK 572/25), który oddalił skargę kasacyjną uczelni. Student Uczelni skierował sprawę do sądu po tym, jak skreślony został z listy studentów i zmuszony był do powtarzania piątego roku. Decyzja rektora uczelni podjęta została po niezdanym przez studenta egzaminie końcowym. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w grudniu 2024 uznał, że skreślenie studenta z listy studentów Uniwersytetu było bezprawne. W sentencji wyroku zaznaczono, że "skreślenie z listy studentów jest najdalej idącą i dotkliwą sankcją" oraz "nie można w trakcie egzaminu zmieniać zasad określonych w sylabusie (karcie przedmiotu) na niekorzyść studenta. Godzi to w standardy uczciwego postępowania". Pytania egzaminacyjne miały formę i kryteria inne niż te ujęte w sylabusie oraz zastosowano niewłaściwą punktację.
Orzeczenie NSA umacnia twierdzenie, że autonomia uczelni nie jest nieograniczona i trzeba ją godzić z prawami obywatelskimi i procedurami ochrony osób zgłaszających nieprawidłowości.
Orzeczenia WSA w Krakowie i NSA w omawianej sprawie budzą sporo kontrowersji. Z jednej strony autonomia uczelni to jedno z podstawowych uprawnień jakimi dysponuje uczelnia w świetle ustawy o szkolnictwie wyższym, z drugiej strony dokumenty wewnętrzne uczelni i ich stosowanie musi być jasne i nie budzić żadnych wątpliwości dla studentów. Czy Sąd prawidłowo zinterpretował rolę sylabusa przedmiotu i Regulaminu Studiów, nie uwzględniając stosowanej praktyki uczelni? Sąd prawidłowo wskazał, że sylabus powinien być dla studenta jasny i wiążący. Pojawia się jednak pytanie, czy uczelnia faktycznie nieprawidłowo oceniła wyniki egzaminu i podjęła decyzję o skreśleniu? Kiedy możemy uznać, że orzeczenie sądu prowadzi do nieuzasadnionej ingerencji w proces dydaktyczny, co może przecież mieć negatywne konsekwencje dla jakości kształcenia i spójności procedur akademickich? Orzeczenie pokazuje na pewno, że decyzje uczelni nie są niepodważalne, a studenci mogą liczyć na regulacje, które nie będą budziły wątpliwości. Autonomia nie zwalnia więc uczelni z obowiązku zapewnienia przejrzystości, jednoznaczności i dostępności informacji dla studentów. Dokumenty wewnętrzne, takie jak sylabus czy Regulamin Studiów, powinny być jasne i spójne, tak aby studenci mogli przewidzieć konsekwencje swoich działań i zrozumieć zasady oceniania.
Orzeczenie pokazuje kilka kluczowych kwestii:
Decyzje uczelni nie są niepodważalne – studenci mają prawo odwołania się od decyzji, jeśli uznają je za niezgodne z regulacjami.
Sylabus i regulamin muszą być aktualne i jednoznaczne – brak spójności dokumentów z praktyką może skutkować sankcjami wobec uczelni.
Autonomia uczelni wymaga odpowiedzialności – wolność akademicka nie zwalnia z obowiązku przestrzegania przepisów i ochrony praw studentów.
Zapraszamy też do zapoznania się z pierwszą częścią naszego materiału poświęconego tworzeniu i aktualizowaniu sylabusów: LINK





